Indie Podlasie. Moje podobieństwa
Styczeń to dla mnie wyjątkowy czas odkrywania nowych miejsc: Indie, Podlasie i jeszcze raz Podlasie.
Te wizyty zachęciły mnie do stworzenia subiektywnego rankingu podobieństw tych dwóch - pozornie nic nie łączących destynacji. Tę listę oczywiście należy traktować z przymrużeniem oka.
- Duchowość - jest w powietrzu i smog (podobno w Indiach) nie ma tu znaczenia. Na Podlasiu miejsca mocy (często oznaczone tabliczkami). W Indiach w różnych miejscach można znaleźć nagłą ciszę wśród hałasu. Trudno to nazwać, po prostu - tym się oddycha
- Policja - pomaga w ruchu drogowym
- Toaleta - dziura w ziemi jeszcze się zdarza - częściej w Indiach, ale na Podlasiu też można znaleźć Podobno dobre dla jelit
- Jedzenie - pojawia się w świątyniach przy różnych okazjach. W cerkwi widziałam na ceremonii pogrzebu, w Indiach - praktycznie wszędzie.
- Bogate rytuały religijne, przepych wnętrz świątyń (na Podlasiu widać to w prawosławnych cerkwiach)
- W styczniu -30 stopni na Podlasiu i +30 w Indiach (zależy oczywiście od regionu) - intensywność odczuwania temperatury ta sama
A Wy macie jakieś skojarzenia?